Dlaczego kampinoska?
Początki osadnictwa i eksploatacji Puszczy
Do XV w. tereny Puszczy Kampinoskiej były własnością książąt mazowieckich. W roku 1467 zostały włączone do Korony. W owym czasie dobra te, wraz z wchodzącą w ich skład puszczą, oddawane były w zastaw pieniężny. W 1590 r. na terenie Korony został przeprowadzony podział dóbr królewskich na tzw. stołowe (królewskie), z których dochody wpływały do skarbu nadwornego, i na królewszczyzny, czyli majętności skarbu publicznego. Puszczę wraz z dobrami kampinoskimi włączono do królewszczyzn.
Od tej pory tereny te były oddawane w dzierżawę, a kontrolę nad nimi sprawował Sejm. O dzierżawę dóbr puszczańskich ubiegali się znaczący obywatele Rzeczpospolitej. Spowodowane to było bogactwem surowca drzewnego oraz możliwością łatwego spławiania go Wisłą. Rosły tu jedyne na Mazowszu sosny, zwane masztowymi. Były tak wysokie i proste, że przyjeżdżali po nie kupcy, cieśle i szkutnicy aż z Gdańska.
Wraz ze wzrostem zapotrzebowania na drewno zaczęto eksploatować wnętrze puszczy. W latach trzydziestych XVIII w. powstało tu nowe osadnictwo, zwane budniczym. Nazwa ta pochodzi od stawianych prowizorycznie bud, w których na czas karczowania lasu zamieszkiwali okresowo osadnicy. Tereny zamieszkiwane przez budników stały się zaczątkiem późniejszych wsi i rolnictwa w miejscu wykarczowanych lasów.
Osadnictwo "olęderskie"
Niezwykle ciekawa jest historia nadwiślańskiego osadnictwa holenderskiego na terenie Puszczy Kampinoskiej. Od wieków powszechnie znana była umiejętność obcowania tego ludu z żywiołem wodnym i zdolność jego ujarzmiania oraz czerpania z tego korzyści. Olendrów, bo tak ich nazywała miejscowa ludność, osiedlano na tak zwanym "prawie holenderskim". Stanowiło ono, że osadnicy ci byli ludźmi wolnymi. Istnieją po dziś dzień ślady usprawnień, które wprowadzili "Olendrzy" i które stały się trwałym elementem kampinoskiego krajobrazu nadwiślańskiego.
Są to:
- wyniosłości terenu (naturalne lub usypiska), na których budowano domy, chroniąc je w ten sposób przed zatopieniem wodami powodziowymi,
- miedze wysadzane wierzbami i topolami: drzewa wyznaczały niczym boje granice gospodarstwa osadnika podczas powodzi, a wiosną, kiedy kra ruszała, funkcjonowały jak izbice mostu
- wiklinowe płotki stawiane dawniej pomiędzy drzewami w celu hamowania pędu wód powodziowych i zatrzymania żyznych rzecznych namułów podczas opadania wody.